Są takie monety, których historia budzi szczere zdumienie, a często niedowierzanie osób, które słuchają jej po raz pierwszy. Takim przykładem monety obcej, będącej w obiegu na ziemiach polskich jest grosz praski, zwany także groszem szerokim. Monety te były bite w czeskiej mennicy Kutna Hora przez niemal dwa i pół wieku, począwszy od roku tysiąc trzechsetnego. Były to najwyższej wartości grosze, jakie kiedykolwiek funkcjonowały na ziemiach polskich, ale było to w całości zasługą bardzo zasobnych kopalni srebra w Kutnej Horze, dzięki którym można było, nieco sztucznie, jakbyśmy dziś uznali, utrzymać tak wysoką wartość grosza.

Jeśli chodzi o wartość artystyczną szerokich groszy to raczej nie były one najpiękniejszymi monetami z koroną i dookolnym napisem na awersie oraz czeskim lwem i napisem, aczkolwiek już widać zdecydowanie większą dbałość o szczegóły w porównaniu choćby z którymkolwiek denarem krzyżowym, zwłaszcza, jeśli popatrzymy na grosze stosunkowo nowe- ostatnie wybito w tysiąc pięćset czterdziestym ósmym roku. Jak wielka była siła nabywcza grosza praskiego? Olbrzymia, nieporównywalna w żadnych obecnie istniejących systemach monetarnych.
Wystarczy powiedzieć, ze za przyszłe Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego zapłacono niespełna dwadzieścia dziewięć tysięcy groszy, za Opatów i szesnaście okolicznych miejscowości wystarczyło około dziesięciu tysięcy groszy szerokich. Na koniec jeszcze jedna, najbardziej chyba szokująca transakcja: Jan Luksemburski swoje pretensje do tronu polskiego wycenił „zaledwie” na milion dwieście tysięcy groszy praskich, które przekazał Kazimierzowi Wielkiemu. Dodajmy jeszcze, że groszy nie odliczano na sztuki, ale ważono.
Nie jest to jedyna moneta obca będąca w obiegu na ziemiach polskich, ale jest na pewno jedną z tych, które budzą największe emocje u osób niezwiązanych ściśle z numizmatyką i poznających dopiero historię monet. Zresztą wytrawni numizmatycy także cenią sobie grosze szerokie jako dość ładne numizmaty, z którymi wiąże się całkiem spory kawałek historii Polski, i to fragment wcale nie byle jaki. Grosz praski był przez długi czas monetą, która na ziemiach polskich funkcjonowała niemal na równi z rodzimymi groszami, choć zdecydowanie przewyższała je wartością i siłą nabywczą. Z tego samego jednak powodu był raczej popularny wśród bogatszych grup społecznych a chłopi, jeśli w ogóle mieli się czym cieszyć to raczej groszami rodzimymi.